Pożar u dr Gerarda

Aktualności 1 zdjęcie
fot. (Bartosz Jakubowicz)

14 października około godz. 7 rano mieszkańcy Międzyrzeca Podlaskiego zobaczyli kłęby ciemnego dymu unoszące się nad zakładem ciastkarskim dr Gerard.

- Pożar wybuchł na zewnątrz zakładu, obok części biurowo magazynowej. Zapaliły się nadlewy waflowe, odpady powstające przy produkcji wafli – informuje młodszy brygadier Paweł Jakubowicz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzecu Podlaskim.

W akcji gaśniczej wzięły udział trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz pięć jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

- O godz. 9 sytuację na terenie zakładu mamy już całkowicie opanowaną. Dogaszanie powinno potrwać maksymalnie do godz. 11 – stwierdził P. Jakubowicz. Dodał, że nie ma żadnych strat wewnątrz zakładowych budynków i produkcja może być bez przeszkód kontynuowana.

--------------------

W związku z zaistniałą sytuacją Zarząd Dr Gerard wystosował oficjalne oświadczenie, którego treść publikujemy poniżej.

Galeria zdjęć


Dodaj komentarz:
Dodaj swój komentarz:


Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte

15 października 2020 09:55
Produkcja wczoraj nie zostala przerwana na jednej lini póki ciastka nie zostały spakowane. Tak sie szanuje zdrowie i życie ludzi.Wypuścili ludzi do domu dopiero jak sie buntować zaczęli, że śmierdzi w całym zakładzie i się nie da tak pracować. Ale nie zastrajkują bo chcą mieć za co żyć, dotrwać do emerytury bo w innym miejscu ich nie przyjmują.
autor: gość

14 października 2020 23:54
Tsa jasne tylko fajnie że produkcja już idzie pełna skalą
autor: gość

Podobne artykuły: