Wojna w PSL

Powiatowi radni PSL z terenu miasta i gminy Międzyrzec oraz gminy Drelów chcą odebrać fotel starosty Tadeuszowi Łazowskiemu.
Pod wnioskiem, który wpłynął do rady powiatu są podpisy pięciu radnych PSL: Mariusza Filipiuka (przewodniczący rady powiatu), Marka Sulimy, Mariusza Kostki, Pawła Litwiniuka i Mariusza Kiczyńskiego. Szóstym radnym popierającym wniosek jest Arkadiusz Misztal z Porozumienia Samorządowego, pod którego szyldem w wyborach startowali kandydaci Platformy Obywatelskiej.
Radni zarzucają staroście, że jest mało efektywny w pozyskiwaniu pieniędzy z funduszy zewnętrznych. Poza tym zwracają uwagę, że łączenie przez Łazowskiego funkcji starosty i prezesa Zarządu Powiatowego PSL "ogranicza możliwości efektywnego wykonywania przez niego obowiązków starosty".
W lokalnej prasie jako ewentualny następca Łazowskiego wymieniany jest Mariusz Filipiuk, który przymierzał się już do stanowiska starosty pod koniec 2014 r.
- Tadeusz Łazowski przez to, że zajął polityczną funkcję w strukturach PSL zaczął uprawiać politykę. Tego trzeba w samorządzie uniknąć. Musimy odmłodzić partię, jak i spojrzeć na nowo na samorząd – tłumaczy przewodniczący Filipiuk. I dodaje, że wcześniej uzgodnił ze starostą, że nie będzie on aspirował do kariery politycznej.
Starosta na zarzuty odpowiedział w rozesłanym do prasy oświadczeniu: "Obowiązki prezesa struktur powiatowych PSL, którego stanowisko od niedawna mam zaszczyt piastować, w żaden sposób nie kolidują z moimi obowiązkami służbowymi, wykonuje je kosztem wolnego czasu (...) Wnioskujący Koledzy z mego ugrupowania powinni z szacunkiem dla historii tej partii i jej wartości proponować zmiany kadrowe, jeśli widzą taką potrzebę, a nie działać w sposób ambicjonalny i wbrew regułom fair play. Jeszcze raz podkreślę, zawsze byłem otwarty na rozmowy i to jest moim zdaniem złoty środek rozwiązywania wszelkich problemów."
Krytycznie na konflikt w swojej partii patrzy Franciszek Jerzy Stefaniuk, który w listopadzie 2015 r. po przegranych wyborach do sejmu zrzekł się funkcji prezesa zarządu powiatowego PSL.
- Zawsze starałem się wszystkich łączyć, a nie dzielić, i przez wiele lat to się udawało. Nie wiem, czy teraz są inne czasy, ale nie mogę się do tego odnieść pozytywnie – stwierdził były wicemarszałek sejmu.
Odwołanie starosty następuje większością co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu rady, w głosowaniu tajnym. W przypadku 23-osobowej rady powiatu bialskiego potrzeba do tego co najmniej 14 głosów. Klub radnych PSL liczy 13 osób, a klub PiS – 7 osób. Jest jeszcze dwóch radnych z Porozumienia Samorządowego oraz jeden z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wszystko wskazuje, że autorzy wniosku, aby odwołać starostę będą musieli sięgnąć po pomoc PiS.
- Nie jesteśmy stroną w tym konflikcie i zastanowimy się jak głosować, gdy wniosek znajdzie się w porządku obrad – mówi szef klubu PiS Janusz Skólimowski. - Nasi radni wielokrotnie zgłaszali zastrzenia do pracy pana Łazowskiego zarówno w tej kadencji jak i poprzednich – dodaje.
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
.
szczury się kąsają
autor: .
Kolega w potrzebie, pilnie potrzebny stołek
Filipiuk pewnie niedługo poleci ze stanowiska w Janowie, pozostał tam bo z tego co pamiętam zgodę na jego odwołanie musi wyrazić rada powiatu,a jeśli ta zgody nie wyrazi, to i tak Pisowcy będą mu tam rzucać kłody pod nogi, aby sam odszedł, dlatego musi gdzieś wylądować i padło na stanowisko starosty.
autor: Karol B
ludzie z PSL a wy popatrzcie na siebie ile macie stanowiska na raz, napewno nie o to chodzi wam, pewnie macie w tym jakis inny biznes
autor: gość
Ostatnio komentowane
- Rekordowy maraton wędkarski
- Międzyrzecka „Jedynka” z dużym dofinansowaniem!
- Miłosz Bachonko zagra podczas Dni Drelowa
- Do Siedlec autostradą jeszcze w tym roku
- Przedwakacyjny upominek firmy Wipasz dla uczniów międzyrzeckich szkół
- Wystrzałowe powitanie lata na strzelnicy LOK w Aleksandrówce
- Zaginął Grzegorz Komarowski