Wichura zrywała dachy i łamała drzewa

Zniszczone budynki i powalone drzewa, to efekty nocnej nawałnicy, która przeszła przez nasz region w nocy z 11 na 12 lipca. Porywisty wicher zrywał dachy i łamał drzewa również w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego. Największych zniszczeń dokonał na terenie gminy Drelów.
W nocy z poniedziałku na wtorek w międzyrzeckiej Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej odnotowano pięć wyjazdów interwencyjnych. Strażacy zawodowi oraz z jednostek OSP musieli odblokować m.in. ulicę Zahajkowską oraz drogi Kwasówka – Łózki, Łózki – Witoroż oraz Żerocin - Szachy.
Z raportów jednostek straży pożarnej wynika, że skutki burzy były najbardziej odczuwalne na obszarze gminy Drelów. Duże straty zanotowano w Łózkach, gdzie wiatr powalił drzewo na stodołę ze sprzętem rolniczym.
Największe zniszczeń burza dokonała w Kwasówce, gdzie wiatr zerwał dach na budynku mieszkalnym (został tylko komin). Ucierpiała przy tym także sąsiednia posesja, na którą spadł "zdmuchnięty" dach. W tej miejscowości wichura powaliła także szereg drzew, niszcząc przy tym linię energetyczną.
Energetycy w rejonie Międzyrzeca interweniować musieli tej nocy 17 razy przy awariach i uszkodzeniach sieci niskiego napięcia.
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
Ostatnio komentowane
- Rekordowy maraton wędkarski
- Międzyrzecka „Jedynka” z dużym dofinansowaniem!
- Miłosz Bachonko zagra podczas Dni Drelowa
- Do Siedlec autostradą jeszcze w tym roku
- Przedwakacyjny upominek firmy Wipasz dla uczniów międzyrzeckich szkół
- Wystrzałowe powitanie lata na strzelnicy LOK w Aleksandrówce
- Zaginął Grzegorz Komarowski