Spłonął dom w Strzyżówce

Zapalenie sadzy w kominie było przyczyną groźnego pożaru, do którego doszło rankiem 1 listopada w Strzyżówce (gmina Drelów).
Około godz. 7.15 w Drelowie rozległ się głos syreny wzywającej do akcji członków Ochotniczej Straży Pożarnej. Okazało się, że dyspozytor z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Międzyrzecu Podlaskim zgłosił prośbę o wsparcie w zabezpieczeniu pożaru sadzy w Strzyżówce. Początek sezonu grzewczego, zapewne zaniedbany przewód kominowy. a więc zdarzenie jakich wiele w obecnym okresie. Zapowiadała się rutynowa akcja. Niestety, tak nie było.
Na miejsce zdarzenia dotarły dwa zastępy JRG w Międzyrzecu Podlaskim oraz trzy jednostki OSP z Drelowa, Żerocina i Kwasówki. Początkowy pożar sadzy w kominie przez nieszczelną instalację objął bardzo szybko cały drewniany dom. W zaistniałej sytuacji przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej mogły jedynie uniemożliwić rozprzestrzenianie się ognia i dogasić pogorzelisko.
W domu mieszkała samotnie starsza kobieta, której udało sią uciec przed ogniem. Kilkanaście lat temu jej dom już raz się palił, odbudowano go przy pomocy rodziny i mieszkańców wioski.
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
Bo Kwasówka nie jest włączona do KSRG i może jeździć tam gdzie chce, a ludzi do wyjazdu zawsze miała i nadal ma nie to co inni muszą im za to płacić żeby pojechali.
autor: gosc
Ooo kwasówka miała ludzi a do osoby poszukiwanej nie było komu przyjechać dziwne
autor: Calisia Vulcan
Stefaniak, jako strażak odp był?
autor: gość
Ostatnio komentowane
- Rekordowy maraton wędkarski
- Międzyrzecka „Jedynka” z dużym dofinansowaniem!
- Miłosz Bachonko zagra podczas Dni Drelowa
- Do Siedlec autostradą jeszcze w tym roku
- Przedwakacyjny upominek firmy Wipasz dla uczniów międzyrzeckich szkół
- Wystrzałowe powitanie lata na strzelnicy LOK w Aleksandrówce
- Zaginął Grzegorz Komarowski