Razem i osobno - demokratycznie

Pierwsza sesja rady miasta IX kadencji jest już historią, ale decyzje, które na niej zapadły, mogą zaważyć o zmianie dotychczasowego modelu funkcjonowania międzyrzeckiego samorządu.
6 maja 2024 r. zapisze się jako ważny dzień w historii samorządu Międzyrzeca Podlaskiego. W tym dniu, po raz pierwszy od ponad 20 lat, mamy do czynienia z sytuacją, gdy większość w radzie mają osoby, które nie są bezpośrednio powiązane z urzędującym burmistrzem.
Doszło do rzeczywistego podziału władzy zgodnie z intencją ustawodawcy. Tu warto przypomnieć, że Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (w przypadku Międzyrzeca Podlaskiego mamy do czynienia z gminą miejską), która reguluje zakres funkcjonowania gminy, jej zadania, strukturę władz oraz nadzór nad działalnością gminną, powierzyła radzie gminy (radzie miasta) obok funkcji stanowiącej również funkcję kontrolną. Ustawodawca jednocześnie wyraźnie wskazał, że realizacja funkcji kontrolnej nastąpi poprzez obligatoryjne powołanie przez radę gminy komisji rewizyjnej. Rada kontroluje m.in. działalność wójta oraz gminnych jednostek organizacyjnych. Sama funkcja kontrolna organu wykonawczego, wobec wejścia w życie ustawy z 20.06.2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta, nabrała szczególnego znaczenia.
Radnym z poprzednich kadencji często w komentarzach zarzucano, że są tylko „maszynkami do głosowania”, którzy są gotowi przegłosować każdą podsuniętą przez burmistrza uchwałę. Bez dyskusji. Było to mocne uogólnienie. Bo o ile radni nie podejmowali na sesjach zbyt absorbujących debat, to miały one, na pewno, miejsce na komisjach. Jednak fakt, że większość otwarcie popierała burmistrza, dawał wrażenie, że to on (i magistrat) jest głównym autorem scenariuszy działania władzy uchwałodawczej. To rodziło zarzuty, że burmistrzowie sprawowali władzę niemal absolutną – wykonawczą i uchwałodawczą, bez żadnej zewnętrznej kontroli (bo kontrolę mieli pod kontrolą).
Aktualnie trudno będzie zarzucić urzędującemu włodarzowi podejmowanie samowolnych działań, bo radni mają narzędzia, a co ważniejsze, obowiązek inicjowania i kontrolowania działań burmistrza. Jest to przywilej rady, ale też wielka odpowiedzialność, bo z konsekwencji swych działań będą musieli rozliczyć się przed wyborcami.
Mieszkańcy też nie powinni być biernymi obserwatorami (i czekać do wyborów), ale aktywnie włączać się w życie samorządu, np. poprzez kreowanie budżetu obywatelskiego.
Obecny podział władzy nie jest czysto teoretyczny. Praktycznym świadectwem tego stanu są wyniki głosowań oraz stanowisko burmistrza, zaprezentowane na konferencji po sesji rady miasta. W trakcie wystąpienia prasowego Paweł Łysańczuk podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat pierwszych decyzji nowo zaprzysiężonej rady miasta, po których w obecnym „prezydium” zabrakło osób startujących z jego komitetu.
Daje to jasny sygnał, że w obecnej radzie miasta wykrystalizowały się dwie silne grupy radnych, które kształtować będą przyszłość naszego miasta w najbliższym czasie.
Obydwie strony - burmistrz wraz ze „swoimi” radnymi oraz radni skupieni wokół przewodniczącej rady miasta Ewy Kieruczenko - niejednokrotnie w trakcie kampanii wyborczej deklarowali wolę współpracy na rzecz dobra mieszkańców miasta. Możemy się więc spodziewać, że obydwie strony będą skłonne do kompromisów i współpracy.
Oczywiście niewykluczone jest ich ściślejsze współdziałanie w przyszłości, co nie musi oznaczać, że dojdzie do zaburzenia podziału władzy i zagrożenia dla demokracji lokalnej. Nakłada jednak na nas – mieszkańców – obowiązek aktywnego wspierania swoich radnych, bo tylko wówczas ich (radnych) inicjatywy będą odzwierciedleniem naszych potrzeb.
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
Po owocach raczej:)
autor: gość
Jeżeli chodzi o zbieg dwóch ścian, to tam jest kąt! Na "kontach" trzymamy np. forinty
autor: gość
Nie znudziło się wam jeszcze? Ile można wałkować ten sam temat? Dajcie się wykazać, panu burmistrzowi i pani przewodniczącej. Po czynach ich poznacie.
autor: Gość
a może było tak, ze mały uciekł czym prędzej pod ściankę by zrobić sobie focie z drużyną? fajnie się wyrokuje przy nocnej lampce... Mali ludzie jesteście.
autor: gość
W przeciwieństwie do burmistrza Przewodnicząca, nie jest z nadania starszyzny. Kotów czy Grzybów. Burmistrz może sobie zawiadywać urzędem i dyrektorów rozstawiać po kontach. Rada jest przedłużeniem ręki mieszkańców. Ma być niezależna. Słoma wam z butów wystaje. Najmądrzejsi jesteście przed klawiaturą, a sam nie potraficie zabrać głosu na zebraniu działkowiczów. Radna i przewodnicząca ma prawo być omylna, speszona i zestresowana albowiem jest to jej DEBUUT.
autor: gość
O czym wy piszecie???? Burmistrz chłopek ze słomą, nawet nowej radzie nie podziękował, nie zaprosił do współpracy. Zwykły nieokrzesany b.... Gdzie klasa i jakiś zwykły poziom przyzwoitości.
autor: gość
Koniecznie należy przywrócić uczestnictwo w sesjach rady miasta, mieszkańców miasta. Zabieranie głosu w ważnych sprawach i interpelacje.
autor: Gość
"Nie zaproponowała" wspólnego zdjęcia i nie zdążyła (i pozostałych 7 radnych) do pamiątkowego zdjęcia burmistrza z jego radnymi. Przewodnicząca powinna wiedzieć, że zostanie przewodniczącą i z racji swojego przyszłego stanowiska nakazać, aby biuro rady wynajęło fotografa na taką okoliczność. Ewentualnie skoro ma takie "parcie na szkło" zapłacić "z kieszeni" i zapewnić sobie odpowiednią oprawę medialną. Burmistrz był bardziej przewidujący zadbał o oprawę fotograficzną. Tylko dlaczego fotograf wynajęty przez urząd miasta (UM) zrobił zdjęcia tylko dla ekipy burmistrza? Tak widać, że przewodnicząca jest niedoświadczona, i nietutejsza. Nie zna jeszcze gościnności międzyrzeckiego urzędu miasta. Jego klasa i serdeczność zapewne musiała mocno ją zaskoczyć. Tak, że odebrało jej głos i nie dopchała się do mikrofonu. Ciekawe, czy konferencja prasowa burmistrza miasta po sesji to jednorazowe zdarzenie, czy też będzie to już stała praktyka? Takie pięć minut dla burmistrza, gdyby radni na sesji nie byli zainteresowani co ma do powiedzenia.
autor: gość
Przewodnicząca trzeba być dla wszystkich radnych! Tego też tej pani zabrakło! Nawet nie zaproponowała wspólnego zdjęcia radnym, takie jakie były robione w poprzedniej kadencji czy innych gminach. Jeszcze dużo musi się ta pani nauczyć!
autor: gość
Ta pani to sobie będzie rządzić ale u siebie w stajni!!! Na przewodniczącą to niestety trzeba mieć wiedzę a u tej pani no niestety bardzo duże braki! Pychę za to widać i parcie na władzę.
autor: gość
Hahahaha, a tak miało być poukładane, wszyscy za a jak trzeba przeciw. A tu proszę, jakaś baba wygrała i piach będzie sypać w tryby Nie do przetrawienia.
autor: gość
Przede wszystkim nie mam parcia na szło jak ta pani. Prawdziwy ewenement - nie znam się ale się wepcham tam. Taka jest niestety opinia wielu osób którzy obserwują co się dzieje w radzie. Ale jak widać pisarze od pana J. czy D. nie milkną. Dalej będą pisać że białe to jednak czarne i zaklinać rzeczywistość. Dobra Międzyrzeca nie zobaczycie, tylko przepychanki!
autor: gość
7:02 A w USA murzynów biją.
autor: gość
Duszek z tego że zajumał obcy grunt, też nie umiał się wytłumaczyć. Że sprawa do Sądu trafiła,nawet nie wspomniał.Tylko bąkal coś o Orlenie. Taki to z niego praworządny poseł był.
autor: Gość
No nie wiem, bysra dziewczyna, nauczy się szybciej jak ci się wydaje. Burmistrz tyle lat w urzędzie i Duszek na debacie zagonił go w kozi róg ,z podatkami między innymi,plotki jak ,, Piekarski na mękach,,;D
autor: gość
Nie czepiaj się. Gdybyś był w tej sytuacji na jej miejscu, to byłby potrzebny pampers(dla wtajemniczonych), który siedział obok
autor: gość
A pani przewodnicząca poszła tam nie dla koryta tylko społecznie się poświęcać? Widać że ma kobieta parcie na szkło! Nie mając bladego pojęcia rzucać się na stanowisko przewodniczącej a potem błysnąć takimi gafami że szok i mylić 'dzienniki' albo zacinać się yyyy i nie wiedzieć co powiedzieć. No sory ale nie widać też tego 'doświadczenia w przemawianiu' którym się pani tak chwaliła! A tak z ciekawości to gdzie je pani uzyskała? Bo jakoś nie kojarzę!
autor: gość
Nadzieja w młodej Pani przewodniczacej. Widać że kobitka nie da sobie w kaszę dmuchac. Radni z poprzedniej kadencji to się nadają, ale do demokracji łukaszenkowskiej. Jedyny ich cel to koryto dla siebie o rodziny, nic dla miasta. No ale to nie ich wina ,tylko głupota wyborców.
autor: gość
Takie tam
Popieram poniższy wpis. Rada jest też do tego ,by jak przyjdzie jakiś głupi projekt np. budowa biogazowni Wipaszu w Międzyrzecu, to Rada ma za zadanie to zablokować.
autor: Jacek
Grymasy
Artykuł nieco polaryzuje scenę RM. Piszę się o wyraźnym podziale, co jest niesprawiedliwe. Rada ma być bardziej obywatelska, a nie podporządkowana władzy wykonawczej- Burmistrzowi. Pan burmistrz dał upust emocjom i potwierdził że on pojmuję Urząd jako władzę absolutną. No Niestety ktoś musi spoglądać na ręce Panu B. Takie intencje miał ustawodawca. To nie moze być wladza jednego Pana. UM ma służyć Mieszkańcom a nie być kołem wzajemnej adoracji
autor: AJ
Ostatnio komentowane
- Rekordowy maraton wędkarski
- Międzyrzecka „Jedynka” z dużym dofinansowaniem!
- Miłosz Bachonko zagra podczas Dni Drelowa
- Do Siedlec autostradą jeszcze w tym roku
- Przedwakacyjny upominek firmy Wipasz dla uczniów międzyrzeckich szkół
- Wystrzałowe powitanie lata na strzelnicy LOK w Aleksandrówce
- Zaginął Grzegorz Komarowski