Ratowali bydło z płonącej obory

Do groźnego pożaru doszło w Krzymoszycach. Strażacy razem z gospodarzem musieli ewakuować bydło z płonącej obory. Akcja gaśnicza trwała prawie 9 godzin.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 stycznia, po godzinie 16. Palił się budynek inwentarski, a prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Z budynku trzeba było ewakuować ponad 40 sztuk była. Strażacy musieli również zerwać poszycie dachu i usunąć z wnętrza budynku nadpalone siano.
Akcja gaśnicza trwała prawie 9 godzin a uczestniczyły w niej dwa zastępy JRG Międzyrzec Podlaski oraz OSP Strzakły, OSP Śródmieście, OSP Zawadki, OSP Krzewica, OSP Jelnica, OSP KSRG Rzeczyca, OSP Rogoźnica i OSP Tłuściec. Na miejscu obecna była również policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. (Foto: OSP Strzakły/OSP Rzeczyca)
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
Dobre:)
autor: gość
Hahahahaha
autor: gość
Szkoda że dzielnych druchów z Warszawy nie było, trening przed ewentualną ewakuacja sejmu jak znalazł
autor: gość
Ostatnio komentowane
- Rekordowy maraton wędkarski
- Międzyrzecka „Jedynka” z dużym dofinansowaniem!
- Miłosz Bachonko zagra podczas Dni Drelowa
- Do Siedlec autostradą jeszcze w tym roku
- Przedwakacyjny upominek firmy Wipasz dla uczniów międzyrzeckich szkół
- Wystrzałowe powitanie lata na strzelnicy LOK w Aleksandrówce
- Zaginął Grzegorz Komarowski