Nowe życie dawnej szkoły w Berezie
Już wkrótce budynek dawnej szkoły w Berezie zostanie zaadaptowany do potrzeb Klubu Seniora. Gmina Międzyrzec Podlaski podpisała już umowę z wykonawcą zadania, a na placu pojawiły się pierwsze materiały budowlane.
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Międzyrzec Podlaski wójt Krzysztof Adamowicz poinformował, że w dniu 12 sierpnia br. podpisano umowę z wykonawcą zadania „Dostosowanie pomieszczeń budynku po byłej szkole podstawowej w m. Bereza do potrzeb działalności Klubu Seniora”, którym, w wyniku postępowania przetargowego, zostało Przedsiębiorstwo Wielobranżowe BUDEXPOL Biała Podlaska. Firma, jako jedna z dwóch przystępujących do przetargu, zaoferowała najkorzystniejszą dla samorządu kwotę wykonania robót w wysokości 358.767,03 zł.
Zadanie realizowane jest w ramach projektu „Wspólnie tworzymy Kluby Seniora”, dlatego też remontowany obiekt zostanie zaadaptowany na potrzeby seniorów coraz aktywniej działających zarówno na terenie Berezy jak i całej gminy. Dzięki pracom podjętym w budynku zyska on m.in. nową stolarkę okienną i drzwiową, okładziny ścienne i podłogowe, nową instalację elektryczną, teletechniczną (sieć internetowa i Wi-Fi), wodociągowo-kanalizacyjną i centralnego ogrzewania, ociepleniu ulegnie strop nad parterem. W obiekcie zostanie wydzielone pomieszczenie kuchenne, sanitariaty (męski z przedsionkiem oraz damski przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych), pomieszczenie porządkowe, trzy sale do prowadzenia zajęć tematycznych, przestrzeń komunikacyjna z wiatrołapem oraz pomieszczenie kotłowni.
Dodaj komentarz:
Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
Międzyrzecka psiarnia jest za tępa i za głupia żeby złapać. Jak się naprzyjmuje niepełnosprawnych umysłowo idiotów to tak wygląda...
autor: Sama prawda
Sprawca jest znany, tylko tym którzy powinni ustalić winowajcę, niekoniecznie chce się to zrobić. Z wiadomych względów.
autor: Gość
Wiadomo coś o majowym zatruciu Piszczki,sprawca się znalazł, czy to złote algi były?
autor: Wedkarz
